Między innymi na to pytanie próbowaliśmy odpowiedzieć podczas spotkania z panem Jarosławem Kociszewskim, wieloletnim dziennikarzem Polskiego Radia, obecnie pracującym w portalu WP. Analizowaliśmy materiały prasowe i doniesienia stacji informacyjnych, zwracając uwagę na umiejętne oddzielanie faktów od opinii . Okazuje się, że praktycznie każda informacja jest towarem. Za tymi publikowanymi w Internecie kryje się potencjalna ilość kliknięć, co ma przełożenie na konkretne sumy pieniędzy . Najlepiej korzystać z rożnych źródeł tak, by moc konfrontować wiadomości. W ich ocenie ważny jest również zdrowy rozsądek. Jeżeli czytając lub słuchając newsa, odczuwamy bardzo silne wzruszenie, złość, pojawiają się łzy to znaczy, że jesteśmy potencjalną ofiarą manipulacji.