We wtorek, 12 czerwca 2007 roku odbyło się w naszej szkole ciekawe spotkanie. Gościem uczniów z klas drugich był badacz Syberii, polski geolog, pan Andrzej Piotrowski.
Sachalin, nazwa dla większości uczniów dość tajemnicza.
Pan Andrzej Piotrowski opowiedział nam o swojej fascynacji mało znanym regionem świata – Dalekim Wschodem Rosji.
Warszawę od Sachalinu dzieli 13 stref czasowych i ponad 12 tysięcy kilometrów. Fascynacja rosyjskim wybrzeżem Pacyfiku narodziła się u naszego gościa po lekturze opowiadań Fiodora Dostojewskiego i wspomnieniach Antoniego Czechowa, a wydanych przez wydawnictwo Czytelnik w roku 1995.
“Sachalin to kraj unikatowy, egzotyczny, dziki i fantastyczny. Kraj zamieszkały przez Nifków, Ajnów, Rosjan, Polaków, Koreańczyków z Korei Północnej.” – tymi słowami rozpoczął wykład pan Andrzej Piotrowski.
Podróż pciągiem na Sachalin z Moskwy trwa 11 dni i nocy. Wszystkie pociągi jadące na wschód nad Morze Ochockie czy do Władywostoku nad Morze Japońskie, startują z Dworca Białomorskiego.
Prelegent pokazał nam na zdjęciach architekturę Moskwy. Jest to jedna z największych metropolii Europy. Moskwa liczy obecnie około 9 milionów mieszkańców. Najbardziej charakterystycznym miejscem miasta jest Plac Czerwony, zwyczajowe miejsce spacerowe młodych par. Życie towarzyskie przebiega w parkach i na skwerach. Zwyczajem są również spotkania w kawiarniach. Europejskimi elementami w mieście są liczne neony: np. Cassino, Coca – Cola. Razem z wpływami kultury zachodniej Europy mieszają się elementy kultury rodzimej. Wszędzie na ulicach można kupić kwas chlebowy. Przy wejściu do budynków dworców kolejowych często spotkać można rodziny z bagażami. Gdy czekają na swój pociąg, przez wiele godzin a nawet dni, na peronach mogą kupić jedzenie. Oprócz dzieci, Rosjanie zabierają ze soba w podróż psy.
Trasa z Moskwy nad Pacyfik prowadzi przez różne krainy, prowincje i republiki autonomiczne Rosji, na przykład przez Republikę Tatarstanu, Baszkirii, Kraj Ałtajski, Kraj Krasnojarski, Republikę Buriacji. Na terenie tej republiki rozciąga się Morze Bajkalskie (znane w Polsce jako Jezioro Bajkał). Otoczone jest wysokimi na ponad 3000 m npm górami. Pociągi objeżdżają Bajkał w nocy. W tej części Rosji, do 2006 roku, nie było ani jednego kilometra szosy. Dlatego wszystkie samochody przewożono na wagonach, na odcinku blisko 1500 kilometrów. Ciekawym elementem na trasie jest tunel o długości 16 kilometrów w pobliżu miejscowości Tynga. Jest to jedyna linia kolejowa łącząca wschodnią i zachodnią Syberię.
Dalsza trasa kolei transsyberyjskiej prowadzi przez Republikę Jakucji. W tej części Rosji największym bogactwem jest dzika przyroda – tajga. Wielokrotnie już w sierpniu korony drzew pokrywają się brązowym kolorem liści, a we wrześniu temperatury spadają nawet do minus 20 stopni Celsjusza.
Pociąg pokonuje dolinę największej rzeki regionu – Amuru w Obwodzie Amurskim. Na długim odcinku, nurtem tej rzeki, wytyczona jest granica między Rosją i Chinami. Do Amuru wpływają wody rzeki Sungari z Chin. Niestety są zatrute. Tym samym giną gatunki ryb żyjących w Amurze. Rozległa nizina z Amurem wypełniona jest bagnami. To charakterystyczne elementy krajobrazu Kraju Chabarowskiego.
Chabarowsk jest największym miastem i portem lotniczym Dalekiego Wschodu w Rosji. W latach 90. XX wieku przeprowadzono wiele remontów starych zachowanych jeszcze zabytków architektury carskiej. Na zdjęciach pokazywanych przez p. Andrzeja Piotrowskiego zobaczyliśmy pałac gubernatora, rozległy park wypoczynku, stare budynki mieszkalne z czasów Rosji Radzieckiej, szerokie ulice, podobne do moskiewskich prospektów i alei. Ciekawostką dla uczniów słuchających wykładu, była informacja o pewnych wydarzeniach historycznych. Po II wojnie światowej rząd Związku Radzieckiego nie podpisał (i tak jest do dnia dzisiejszego) układu pokojowego z Japonią dotyczącego terenów Dalekiego Wchodu. Mimo tej sytuacji w Krasnopolski nad Amurem, w Chabarowsku lub w innych miastach regionu można spotkać przedstawicielstwa banków japońskich i koreańskich. Na ulicach ludzie prowadzą przede wszystkim samochody japońskie. Handel jest bardzo dobrze rozwinięty.
Pociągi z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku, przejeżdżają przez różne krainy geograficzne Rosji: Nizinę Wschodnioeuropejską, Ural, Nizinę Zachodniosyberyjską, Stepy Barabińskie, Góry Sajany, Góry Jabłonowe, dolinę rzeki Amur i Góry Sichote – Alin. W tych górach żyją na wolności pojedyncze osobniki tygrysów amurskich. Światowa organizacja zajmująca się ochroną gatunków zagrożonych wyginięciem (WWF) ma w tym regionie swoją bazę. Naukowcy zajmują się rehabilitacją starych zwierząt. Prowadzą ciężką pracę nad resuscytacją gatunku.
Ostatnim przystankiem na trasie do Sachalinu jest miasto Wanino. Wanino powstało jako port przeładunkowy jeszcze w czasach reżimu stalinowskiego, z którego więźniów, zesłańców (również z Polski) przewożono statkami, barkami do portu Magadanu, nad rzekę Kołymę, gdzie zesłańcy pracowali w kopalniach uranu i złota.
Od wyspy Sachalin Azję oddziela Cieśnina Tatarska. Promem przez 18 godzin płynie się do miasta Chołmsk leżącego na zachodnim brzegu wyspy. Wody w cieśninie nie należą do spokojnych. Podczas sztormów przepłyniecie na wyspę zajmuje nawet do trzech dób. Ludzie i samochody, a nawet wagony towarowe przewożone są przez morze na promach “Sachaliny” wybudowanych w stoczni w Kaliningradzie. Stolicą wyspy i Obwodu Sachalińskiego jest Jużno-Sachalińsk. Leży ono w południowej części wyspy. W roku 1905 miasto to zajęli Japończycy. Jedynym śladem japońskiej kultury jest najpiękniejszy i najbardziej okazały budynek, w którym obecnie znajduje się Muzeum Krajoznawcze. Japończycy sprowadzili na wyspę tanią siłę roboczą – więźniów z Chin i Koreańczyków z Korei Północnej. Ich potomkowie mieszkają na wyspie po dziś dzień. Tworzą diasporę. Dopiero po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku, ludność pochodzenia koreańskiego ma paszporty. Sytuacja międzynarodowa umożliwiła im również odwiedzanie rodzin na terenie Korei Południowej.
Po zakończeniu II wojny światowej do miasta wkroczyła armia radziecka. Za rządów radzieckich powstały sowchozy rybackie. Największym bogactwem Sachalinu były i są nadal łososie. Dlatego głównym pożywieniem mieszkańców wyspy są: ikra łososia i mięso tej ryby. Łososie osiągają wagę do kilkudziesięciu kilogramów. Wszyscy mieszkańcy Sachalinu pracują przy odławianiu ryb, często wykonując tę pracę ręcznie, bezpośrednio z morza. Drugim źródłem pożywienia na Sachalinie są “przegrzebki”, wielkich rozmiarów małże morskie, jedzone jak ostrygi, na surowo, ale bez cytryny. Rybactwo w dużych socjalistycznych gospodarstwach upadło. Pozostały na plażach wraki barek. Czasami te barki przewoziło się ciężarówkami w inne miejsce wyspy. Jedyną drogą transportu były ubite, wilgotne piaski wybrzeży.
Warunki klimatyczne i naturalne na wyspie, uniemożliwiły wybudowanie szos. Jedynym szlakiem komunikacyjnym jest kolej o długości około 600 kilometrów biegnąca z północy na południe. Wyspa Sachalin ma długość około 1000 kilometrów, rozciąga się z północy na południe. Wzdłuż wyspy ciągną się pasma górskie i doliny z bagnami. Na wyspie występują różne biocenozy leśnie. Rosną drzewa gatunków zimnolubnych, limby, odmiany sosny, której nasiona są jadalne. Poszycie stanowią wielkich rozmiarów krzewy, łopiany, paprocie skrzypy – rośliny spotykane też na terenie Polski. Ich rozmiary są gigantyczne. Wśród drzew rosną brzozy, modrzewie, sosny. W tajdze rośnie dużo gatunków grzybów. Pracownicy naukowi zajmujący się badaniem przyrody i ochroną środowiska wyspy, prowadzą również szkolenia podczas których pokazują i uczą jak należy zachowywać się w tajdze lub tundrze, aby przeżyć. Prelegent pokazał nam zdjęcia drewnianych chat myśliwskich wybudowanych w lesie, do których przyprowadzani są młodzi ludzie w celu zasmakowania trudnych warunków przetrwania.
W dalszej części spotkania p. Andrzej Piotrowski pokazał nam wiele zdjęć różnych ciekawostek geograficznych. Na północy wyspy występują na wybrzeżu liczne mierzeje i wały piaszczyste. Nad nimi górują “Trzej Bracia” – strome skały, dla zesłańców, symbol wyspy ulokowanej na końcu świata. W tej części wyspy zachowały się odkrywki skal kredowych z zachowanymi amonitami. Zobaczylismy kilka cennych eksponatów geologicznych. Na południu wyspy i w jej części centralnej eksploatowane są pokłady węgla kamiennego. W Polsce wydobywany węgiel kamienny, utworzył się w okresie karbonu, w erze paleozoiku. Pokłady na Sachalinie pochodzą zaś z trzeciorzędu, ery kenozoiku. Silne uwęglenie tego surowca było możliwe tylko dzięki naciskowi wytworzonemu przez grubej miąższości pokłady skał osadowych, naniesionych przez wody i zalegające nad pokładami węgla trzeciorzędowego. Grubość skał osadowych leżących nad pokładami węgla dochodziły do 8 kilometrów.
Kolejnym ważnym geologicznym bogactwem Sachalinu jest Rumenit – bursztyn. Ma on bardzo charakterystyczna czerwona barwę. Na podstawie zachowanych w kawałkach bursztynu fragmentach roślin, pyłków i odcisków, wiadomo, że kamień ten powstał z żywicy sekwoi. Ten gatunek drzew rósł na dużych terenach w Rosji w okresie trzeciorzędu oraz w tajdze na Sachalinie. Prelegent pokazał nam drobne kawałki rumenitu. Ostatnim cennym surowcem na północnym wybrzeżu Sachalinu są pokłady ropy naftowej. Pierwszym odkrywcą był Polak – Leopold Bacewicz. Eksploatacją złóż zainteresowali się Amerykanie. Firma EXON rozpoczęła budowę rurociągu z północy na południe, nad Zatokę Aniwa, gdzie wody morskie nie zamarzają.
Zainteresowaniem naszego gościa są od kilku lat ślady dinozaura o nazwie Despostylus. Dlatego planuje w kolejnej wyprawie zamierza zbadać ślady dinozaurów. Opowiadając o Dalekim Wchodzie i o Rosji, pan Andrzej Piotrowski przybliżył uczniom postać Bronisława Piłsudskiego, brata marszałka Józefa Piłsudskiego. Człowiek ten został zesłany na Sachalin na wiele lat. Prowadził tam badania etnograficzne. Zajmował się badaniem kultury i zwyczajów plemion zamieszkujących Sachalin. Za zasługi w pracy nad kulturą Nicków postawiono Piłsudskiemu pomnik.
Spotkanie odbyło się w sali audiowizualnej w naszej szkole. W toku wykładu poruszane były zagadnienia z historii, języka rosyjskiego, geografii, wiedzy o społeczeństwie.
Pan Andrzej Piotrowski przybył do naszego liceum na zaproszenie nauczycieli języka rosyjskiego: p. Krystyny Kancewicz, p. Barbary Charasz i p. Krystyny Kuczyńskiej.
Autor tekstu: p. Dorota Maćkowiak.